Opuszczamy Penafiel i ruszamy do Lizbony, ale jeszcze opowiadamy, co się u nas działo w ciągu tego całego tygodnia. Hasło tego ostatniego tygodnia to: serdeczność i gościnność.
Dużo zwiedzaliśmy, poznawaliśmy lokalną kulturę, tradycję, miejsca. Odwiedziliśmy też burmistrza miasteczka. Mieliśmy też czas, by zwiedzić Porto czy pójść na plażę, choć woda nie skłaniała do kąpieli, bo w końcu to ocean, a więc nie była najcieplejsza. Każda wycieczka wiązała się z radosnymi śpiewami po polsku, ale dołączały się też grupy portugalskie i inne. Ta radość zwiastowała, że w Lizbonie będzie po prostu niesamowicie.
W sobotę (29.08.2023 r.) do Porto przyjechały grupy goszczące w innych parafiach w diecezji. Zgromadziliśmy się na wspólnej Eucharystii i okazało się, że było nas 20 tysięcy, a dużą część pielgrzymów stanowili Polacy. Bp Manuel, biskupa Porto, zostawił nas z przesłaniem, byśmy byli „influencerami Boga”, byśmy nie bali się pokazywać swojej wiary. Był to zdecydowanie dzień pełen koncertów, spotkań, a zakończył się przedstawieniem multimedialnym prezentującym historię Światowych Dni Młodzieży.
Niedziela upłynęła pod znakiem spotkań z goszczącymi nas rodzinami. Eucharystia w kościele parafialnym, a później wspólny obiad (piknik) w miejskim parku. Niektórzy świętowali do późnej nocy.
Poniedziałek to ostatni dzień naszego pobytu w diecezji Porto. Punktem kulminacyjnym była Eucharystia grup krakowskich. Radość zobaczyć tylu ziomków w jednym miejscu. Wtorkowy poranek był czasem wyjazdu do Lizbony.
Doświadczyliśmy wielkiej miłości ze strony rodzin, grup parafialnych i młodzieży z Penafiel. Osiem dni pobytu minęło szybko. W pamięci będziemy mieć czas wspólnych modlitw, śpiewu, zwiedzania, rozmów i spotkań w rodzinach. Wzruszeniom nie było końca!
Fot. Karolina Żelazko