A dokąd? Okazuje się, że żółtym i czerwonym szlakiem Pasmem Bukowicy do Puław Górnych, miejscowości opanowanej przez zielonoświątkowców. Wchodzimy na posesję pana sołtysa, a tam… mega czyste krowy! Kolejna okazja, żeby napić się mleka i pierwsza, żeby wykąpać się pod PRYSZNICEM!!! Nikt nie spodziewał się takiego luksusu. Jedyne co doskwiera to sklep oddalony o skromne 15 km, ech, nie można mieć wszystkiego.