O. Jacek przywitał wszystkie grupy i już padło pierwsze zadanie - każda z nich musiała przygotować okrzyk związany z miejscem, z jakiego przyjechała. Powstała nawet grupa nieformalna, która również wykazała się kreatywnością i przygotowała swój okrzyk. Po tym, czekały nas zabawy integracyjne przygotowane przez kl. Łukasza i animatorki z Łowicza. Podczas nich mogliśmy się lepie poznać i sprawdzić w różnych konkurencjach.

Drugi dzień zaczęliśmy od zwiedzania Łazienek Królewskich, w których zobaczyliśmy Oranżerię, Amfiteatr, Pałac na wodzie, pomnik Józefa Piłsudzkiego i Sejm Rzeczpospolitej Polskiej. W trakcie tego spaceru czekały na nas różne zadania przygotowane przez animatorów. Po południu czekały na nas rozgrywki sportowe w koszykówkę i siatkówkę. Inni mogli spróbować swoich sił w strzelaniu w łuku, w którym pomagał br. Janusz. Po tych sportowych rozgrywkach odbyło się pierwsze spotkanie w grupach z animatorkami z Łowicza i pierwsza Eucharystia w Kaplicy Objawień. Wieczorem czekały nas jeszcze tańce pijarskie. Wielu z nas po raz pierwszy mogło je zatańczyć, więc uczyliśmy się poszczególnych z nich, ale szło nam naprawdę dobrze. Dzień zakończyliśmy nabożeństwem maryjnym w sanktuarium. 

W niedzielę uczestniczyliśmy w Eucharystii razem z parafianami i włączaliśmy się w oprawę liturgiczną. Po niej odbyły się warsztaty, które poprowadzili ojcowie Radek i Dominik, brat Janusz i animatorki z Łowicza. Co się działo? Poznaliśmy folklor łowicki, wypiekaliśmy breloczki, tańczyliśmy, dowiedzieliśmy się, jak dobrze zorganizować swój czas, jak stworzyć gry planszowe czy gazetkę. Po południu br. Janusz przekształcił szkołę w teren gry terenowej "Wyspa skarbów". Musieliśmy znaleźć punkty, w których czekały na nas przeróżne zadania logiczne, matematyczne, zagadki i łamigłówki. Na zakończenie dnia wysłuchaliśmy konferencji o. Dominika Bochenka, w której podkreślał, że Pan Bóg przygotował dla każdego z nas plan. 

Przedostatni nasz dzień zaczęliśmy od konferencji, tym razem o. Dawida Graczyka, który podkreślił, że Pan Bóg pragnie, żebym istniał, bo chce dzielić się swoją miłością. - Każdy z nas jest powołany, a powołanie to Boże marzenie wobec nas, to pomysł na to, abym był szczęśliwy. Pan Bóg powołując mnie do życia, powołał mnie do świętości - mówił o. Dawid. Ten dzień był dniem szczególnym - 1 sierpnia. Będąc w Warszawie, nie mogliśmy nie uczcić pamięci bohaterów Powstania Warszawskiego. Dlatego zaraz po obiedzie wyjechaliśmy do centrum Warszawy, gdzie zwiedziliśmy Starówkę, a o godz. 17.00 oddaliśmy hołd poległym obrońcom stolicy przy Grobie Nieznanego Żołnierza. To było niesamowite przeżycie uczestniczyć w tej chwili, kiedy na kilka chwil zatrzymuje się całe miasto. Wieczorem czekała na nas spora dawka tańców pijarskich, które już poznaliśmy kilka dni wcześniej, więc szło nam już duuuużo lepiej. O. Jacek podsumował także na koniec dnia cały nasz wyjazd, bo kolejnego dnia po śniadaniu musieliśmy się już rozstać. 

Czekamy na kolejne takie spotkanie, bo koniecznie trzeba je powtórzyć!